Stabilna sytuacja na rynku pracy w 2019 roku pozytywnie wpłynęła na poczucie własnej wartości pracowników i zachęciła ich do renegocjacji dotychczasowych warunków zatrudnienia. Prognozy wskazują jednak, że w przyszłym roku możemy spodziewać się spowolnienia gospodarczego, a wraz z nim – wyhamowania i stabilizacji sytuacji na rynku pracy. Co jeszcze czeka branżę HR w 2020 roku?
Rynek pracownika wyhamuje
Opublikowane kilka dni temu dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że wysokość średniego wynagrodzenia w Polsce w listopadzie była o 5 proc. wyższa niż rok wcześniej i wynosiła ponad 5 230 zł. To jeden z przejawów tzw. „rynku pracownika” – zjawiska, które zdominowało branżę HR w 2019 roku. Ekonomiści jednak już od jakiegoś czasu wieszczą zbliżające się spowolnienie gospodarcze, a obawy przed nim dostrzec można również w obszarze zatrudnienia. W 2020 roku przejawiać się to będzie przede wszystkim pewną ostrożnością w podejmowaniu decyzji o otwieraniu nowych rekrutacji oraz zatrzymaniem kolejnych wzrostów płac.
Talenty nadal w cenie
Prognozowane wyhamowanie rynku pracownika nie oznacza jednak, że firmom przestanie zależeć na poszukiwaniu najlepszych kandydatów. – Wyzwaniem dla branży HR w 2020 roku wciąż będzie pozyskiwanie i utrzymywanie talentów– komentuje Lucyna Pleśniar, Prezes Zarządu People. –Rynek potrzebuje doświadczonych kandydatów na stanowiska kierownicze i managerskie, a wraz z dynamicznym rozwojem nowych technologii rośnie też zapotrzebowanie na specjalistyczne usługi i kompetencje – dodaje Lucyna Pleśniar. W cenie będą szczególnie umiejętności z zakresu ICT (Information Communication Technology) –prognozy wskazują, że w nadchodzącym roku w Europie wciąż będzie brakować osób z takim doświadczeniem, w zawodach takich jak programista, specjalista ds. IT, analityk czy tester oprogramowania.
Firmy stawiają na candidate experience
Dawno minęły już czasy, gdy w relacji pracodawca-kandydat dominującą pozycję miał ten pierwszy. Teraz już nie tylko firma rekrutuje pracownika, ale też pracownik wybiera swojego przyszłego pracodawcę. Dlatego organizacje coraz częściej zabiegają o to, by nawet po zakończeniu procesu rekrutacji, niezależnie od ostatecznego wyniku, wrażenie kandydata na temat firmy pozostało pozytywne. Zmianie ulega także podejście firm do obecnych pracowników. W zapomnienie odeszła już hierarchiczna struktura i dyrektywne zarządzanie zespołem, a relacje między przełożonymi a podwładnymi nabierają bardziej partnerskiego charakteru. W 2020 roku przejawem tych zmian będzie jeszcze silniejsze koncentrowanie się pracodawców na potrzebach pracowników, np. poprzez oferowanie szerokiego wachlarza benefitów pozapłacowych do wyboru lub proponowanie indywidualnych ścieżek rozwoju kariery.
AI pomoże w rekrutacji, ale nie zastąpi rekrutera
W czasach, gdy AI (artificial intelligence – sztuczna inteligencja) pozwala coraz bardziej zautomatyzować proces poszukiwania odpowiednich kandydatów, rola rekruterów zmienia się, ale na pewno nie maleje. Proces rekrutacyjny wciąż opiera się bowiem na relacji między dwoma osobami: rekruterem i kandydatem. –W większości przypadków rola dobrego rekrutera nie ogranicza się do odpowiedniego dopasowania kandydata do oferty. Polega przede wszystkim na dotarciu do najlepszych specjalistów na rynku – również do tych, którzy nie są obecnie aktywni na rynku pracy – i takim przedstawieniu im oferty, aby skłonić dane osoby do rozważenia zmiany pracy i przekonać je do wzięcia udziału w rekrutacji – mówi Lucyna Pleśniar, Prezes Zarządu People. –W takiej sytuacji, nawet przy obecnym stopniu zaawansowania technologicznego, sztuczna inteligencja nie byłaby w stanie zastąpić kontaktu z żywym człowiekiem – dodaje Lucyna Pleśniar.
Młodzi ludzie wolą freelance
Coraz więcej młodych ludzi, tzw. milenialsów czy osób należących do generacji Z chętnie decyduje się na tymczasowe formy zatrudnienia. Zyskujący na popularności trend tzw. gig economy oznacza, że w najbliższym czasie jeszcze częściej niż dotychczas będziemy mieć do czynienia z freelancerami czy osobami pracującymi dorywczo na różnych stanowiskach. Chcąc zwiedzać świat i zdobywać różnorodne doświadczenie młodzi ludzie wierzą, że na stabilizację i robienie kariery mają jeszcze czas. Jako osoby wkraczające dopiero na rynek pracy pragną przede wszystkim realizować swoje pasje, a praca zarobkowa jest dla nich tylko środkiem do osiągnięcia tego celu.
Różnorodność celem firm na 2020 rok
Z badania „Wyraź siebie” przeprowadzonego przez agencję People wynika, że możliwość bycia sobą w miejscu pracy jest istotna aż dla 95% ankietowanych osób. Ponad połowa badanych uważa natomiast, że różnorodność może pozytywnie wpłynąć na osiągane przez organizację wyniki. W 2020 roku firmy jeszcze bardziej niż kiedykolwiek wcześniej podejmować będą inicjatywy zmierzające do wyrównywania warunków zatrudnienia dla wszystkich pracowników, niezależnie od ich płci, wieku, narodowości czy orientacji seksualnej.
Praca zdalna
Pracodawcy szybko uświadamiają sobie też, że znacznie bardziej od widoku swojego pracownika przy biurku satysfakcjonuje ich realny efekt jego pracy, dlatego też w 2020 z pewnością zaobserwujemy jeszcze większą elastyczność firm w kwestii pracy zdalnej czy tzw. home office. Oznacza to korzyść także dla pracodawców – nie od dziś wiadomo, że zadowolenie pracownika bezpośrednio przekłada się na jego efektywność, a badania wskazują, że 60% osób pracujących zdalnie lubiłoby swoją pracę mniej, gdyby te same obowiązki musieli wykonywać stacjonarnie.
Wszystko wskazuje na to, że rok 2020 będzie czasem ekscytujących zmian, a zarazem poważnych wyzwań, z którymi przyjdzie zmierzyć się branży HR. Rekruterów czeka sporo pracy, ale też możliwości rozwoju i redefiniowania swojej roli na dynamicznie rozwijającym się rynku. Jedno jest pewne – zarówno branża HR, jak i pracodawcy w 2020 roku nie będą mogli narzekać na nudę.