Zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy poza okresem wypowiedzenia – trzy scenariusze

Prawo pracy, Stosunek pracy

Aktualnie w Kodeksie pracy nie ma przepisu, który pozwalałby pracodawcy bezpiecznie (czyli bez ryzyka sporu z pracownikiem), zwolnić podwładnego z obowiązku świadczenia pracy bez związku z wypowiedzeniem umowy o pracę. Jakie zatem możliwości ma w takiej sytuacji pracodawca?

Kodeks pracy przewiduje, że zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy jest dopuszczalne w związku z wypowiedzeniem umowy o pracę. Jest to jednostronna decyzja pracodawcy, niezależna od tego, która strona stosunku pracy złożyła oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę, i z jakiego stało się to powodu. Nie ma też znaczenia, czy wypowiadana jest umowa na okres próbny, na czas określony, czy nieokreślony. W okresie zwolnienia pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia, obliczanego jak wynagrodzenie za urlop. 

Pracodawcy najczęściej korzystają z tej możliwości już po rozpoczęciu okresu wypowiedzenia. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że Kodeks pracy nie uzależnia możliwości zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy od rozpoczęcia okresu wypowiedzenia, a od związku tej decyzji z wypowiedzeniem. Jeśli zatem na pracodawcy spoczywa obowiązek skonsultowania zamiaru wypowiedzenia z organizacją związkową, to należy zgodzić się z poglądem, że ma on prawo do zastosowania zwolnienia już od momentu poinformowania organizacji związkowej o zamiarze zwolnienia pracownika, w okresie oczekiwania na opinię związku. Zostanie bowiem zachowany związek między decyzją o odsunięciu pracownika od pracy, a wypowiedzeniem. Z dużym prawdopodobieństwem jednak pracodawcy nie będą korzystać z możliwości wcześniejszego zwolnienia pracownika z obowiązku świadczenia pracy z obawy przed „ucieczką” na zwolnienie lekarskie jeszcze przed wręczeniem wypowiedzenia.

Inne możliwości? Brak przepisów w Kodeksie pracy

O ile zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy w związku z wypowiedzeniem umowy o pracę nie budzi już wielu kontrowersji, o tyle zastrzeżenie tego prawa jedynie na wypadek wypowiedzenia umowy o pracę jest niewystarczające. Pracodawcy mogą stanąć przed potrzebą odsunięcia pracownika od pracy także w innych sytuacjach – np. w sytuacji, gdy konieczne jest przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego w sprawie ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Nie ma aktualnie takiego przepisu, który pozwoliłby pracodawcy bezpiecznie (czyli bez ryzyka podniesienia przez pracownika roszczeń), zwolnić go z obowiązku świadczenia pracy poza sytuacjami związanymi z wypowiedzeniem umowy o pracę. W konkretnych okolicznościach w grę może wejść zastosowanie przestoju uregulowanego w art. 81 Kodeksu pracy. W takim przypadku konieczna będzie analiza, czy przyczyny decydujące o konieczności niedopuszczenia pracownika do pracy można nazwać „przyczynami dotyczącymi pracodawcy”, gdyż w większości sytuacji będą one dotyczyć zarówno pracownika, jak i pracodawcy. Jakie możliwości ma zatem pracodawca?

3 rozwiązania alternatywne

Po pierwsze, można zastanowić się nad powierzeniem pracownikowi innej pracy niż określona w umowie o pracę. W okresie nieprzekraczającym 3 miesięcy w roku kalendarzowym wydanie takiego polecenia jest możliwe bez stosowania wypowiedzenia dotychczasowych warunków pracy lub płacy. Musi być jednak spełniony warunek, aby powierzona praca odpowiadała kwalifikacjom pracownika i nie powodowała obniżenia wynagrodzenia. To rozwiązanie w praktyce oczywiście nie ma takiego samego efektu jak zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy (pracownik jest nadal obecny w pracy), ale pozwala na zgodne z prawem powierzenie pracownikowi innych obowiązków niż te, przy wykonywaniu których powstał problem uzasadniający na przykład przeprowadzenie określonych czynności wyjaśniających. 

Po drugie, pracodawca ma możliwość wydania pracownikowi polecenia wykorzystania urlopu zaległego. Urlopem zaległym jest urlop, do którego pracownik nabył prawo w poprzednich latach. Wprowadzenie przez ustawodawcę w tzw. Tarczy 4.0 możliwości wydania pracownikowi polecenia wykorzystania urlopu zaległego w wymiarze do 30 dni w roku kalendarzowym wprowadziło trochę zamieszania w dotychczas ustalonych przez orzecznictwo i praktykę zasadach polecania wykorzystania urlopu zaległego. Stoję jednak na stanowisku, że taka możliwość istniała przed wprowadzeniem tego przepisu i będzie aktualna także po zakończeniu stanu epidemii czy stanu zagrożenia epidemicznego.

Trzecią opcją jest porozumienie się z pracownikiem w sprawie czasowego zwolnienia go z obowiązku świadczenia pracy. W sytuacji konfliktu z pracownikiem jej faktyczne zastosowanie będzie jednak prawdopodobnie mocno ograniczone.

Drukuj artykuł
Karolina Kołakowska

adwokat w Kancelarii Brzezińska Narolski Adwokaci,
ekspert z zakresu indywidualnego i zbiorowego prawa pracy oraz ochrony danych osobowych, trener i szkoleniowiec.

 

Newsletter

Wykorzystujemy pliki cookies.