Kilka słów na temat projektu ustawy, którego losy śledzimy na bieżąco (wcześniejsze informacje w tej sprawie można znaleźć tutaj).
W styczniu projektem zajęły się komisje sejmowe, które niedawno przedstawiły sprawozdanie ze swoich prac. W udostępnionej na stronach Sejmu agendzie najbliższych posiedzeń (kolejne planowane jest na 20 lutego) projekt jeszcze się nie znalazł.
Co przed nami?
Przypomnijmy, że ustawa zmieni kilkaset ustaw w zakresie niezbędnym do tego, aby zapewnić spójność krajowych przepisów z regulacjami RODO. Zmiany dotyczyć będą m. in. kodeksu pracy, o czym już wcześniej informowaliśmy. Zmodyfikowane zostaną zasady przetwarzania danych kandydatów do zatrudnienia oraz reguły funkcjonowania monitoringu u pracodawców.
W trakcie zmian
Projekt zawiera także przepisy przejściowe. Dotyczą one m. in. prowadzenia monitoringu pomieszczeń udostępnionych związkom zawodowym. Ponieważ wraz z wejściem w życie nowych regulacji stanie się to niedopuszczalne, ustawa zakreśla pracodawcom termin 14 dni od jej wejścia w życie na zaprzestanie monitorowania tych pomieszczeń i poinformowanie o tym zakładowej organizacji związkowej.
Podobnie uregulowana jest kwestia monitoringu pomieszczeń sanitarnych. Po wejściu w życie ustawy, konieczne będzie dla zgodnego z prawem kontynuowania tej praktyki, uzyskanie zgody zakładowej organizacji związkowej, bądź przedstawicieli pracowników.
Opóźnienie prac
Pierwotnie zakładano, że ustawa zacznie w większości obowiązywać już od początku 2019 r. Termin ten oczywiście nie jest już aktualny. Sam projekt zakłada, że gros jego przepisów zacznie obowiązywać po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia ustawy.