Dlaczego używamy skrótu HR zamiast ZZL? Dlaczego mówimy o work life balance, a nie zwyczajnie o równowadze między życiem, a pracą zawodową. Kto to jest coach, mentor i assessor?
Język branżowy jest coraz bardziej naszpikowany zagranicznymi zapożyczeniami, nie mówiąc już o języku biurowym i codziennej komunikacji między pracownikami, nie tylko tej zawodowej. Dlaczego nie potrafimy i nie używamy polskich odpowiedników zamiast deadline' ów czy reply' ów dobrze byłoby od czasu do czasu zastąpić je polskimi 'terminami' i 'odpowiedziami'. Postaramy się odpowiedzieć na te pytania. Moda czy przystosowanie?
Po pierwsze czerpiemy z zagranicy. Tak określone pojęcia, przeniesione na polski grunt i polską rzeczywistość biznesową przenoszą nas w realia międzynarodowych precesów, globalizacji.
Po drugie idziemy za tłumem. Jeśli większość osób w środowisku narzuci styl komunikacji, nie wypada zostawać z tyłu.
Po trzecie lubimy nowinki, lubimy być w centrum wydarzeń, a nowe modne pojęcie gwarantuje nam poświęcenie uwagi naszej osobie i prowadzonej działalności przynajmniej na przysłowiowe 5 minut.
Po czwarte Polak potrafi. Język angielski nie sprawia nam problemów, chętnie uczymy się nowych pojęć i lubimy naszą wiedzę uzewnętrzniać.
Po piąte dajemy sygnał w świat, że nie jesteśmy społeczeństwem zaściankowym, tylko elastycznym i nowoczesnym, a nasz biznes nie odstaje od światowych liderów.
A tak na marginesie czy naprawdę rozumiemy znaczenie pojęć, których używamy?