Jak zapewnić ciągłość i prawidłowe działanie przedsiębiorstwa w obliczu zmian kadrowych – absencji czy rotacji? To temat szczególnie ważny w okresie wakacyjnym, ale też jesienią i zimą, czyli w sezonie grypowym, gdy tradycyjnie wzrasta liczba osób na zwolnieniach lekarskich. W tym roku dodatkowo należy spodziewać się trudności wynikających z pandemii koronawirusa, z której skutkami – i to na wielu polach – przedsiębiorcy muszą radzić sobie już od wielu miesięcy. Tym bardziej warto zawczasu przygotować procedury wewnętrzne na potencjalne, ale realne, problemy z nagłymi i być może nawet masowymi absencjami pracowników.
Każdej jesieni wzrasta zachorowalność pracowników. W tym roku może jednak dojść do kulminacji ze względu COVID-19, a to może w znacznym stopniu sparaliżować pracę w firmie, zwłaszcza gdy nie posiada ona zaplecza pracowniczego i nie jest przygotowana na szybkie zapewnienie zastępstw. A im wyższe stanowiska i wymagane kwalifikacje, tym trudniej.
W obliczu nagłych braków kadrowych przedsiębiorstwa mają w praktyce do wyboru trzy ścieżki: poszukiwanie nowych, tymczasowych pracowników we własnym zakresie, rotacyjne zastępstwa w ramach zatrudnionej kadry oraz outsourcing pracowników, czyli skorzystanie z usług agencji zatrudnienia.
Poszukiwanie na własną rękę
To rozwiązanie w największym stopniu angażuje wewnętrzny dział HR, zarówno pod względem poświęconego czasu, jak i włożonego wysiłku. W tej opcji, musimy liczyć na szybkie i sprawne działanie własnych rekruterów. Niezależnie jednak od ich doświadczenia i umiejętności, jeśli rekrutacje w standardowym trybie nie należą do łatwych zadań, to znalezienie odpowiednich kandydatów na nagłe zastępstwo - chętnych do podjęcia pracy tymczasowej, posiadających konkretne kwalifikacje i na dodatek dostępnych „od ręki”, to dopiero prawdziwe wyzwanie. Warto też podkreślić, że szybkie i nagłe poszukiwanie pracowników wiąże się z wysokim kosztem dla pracodawców – bezpośrednim, związanym z nadgodzinami, ale też pośrednim, jak opóźnienie realizacji innych toczących się projektów.
Rotacje w ramach istniejącej kadry
W mniejszych firmach popularne jest przesuwanie pracowników wewnątrz przedsiębiorstwa. Najbardziej widoczne jest to w przypadku absencji pracowników recepcji, która zasadniczo nie może działać bez zapewnienia ciągłości obsługi. Niestety to rozwiązanie ma swoje wady, ponieważ osoba, np. z działu sprzedaży, przeniesiona tymczasowo, wyrwana ze swojego trybu pracy, nie jest przygotowana do przejęcia nowych obowiązków. Zazwyczaj radzi sobie gorzej niż w pełni wykwalifikowany, ale nieobecny pracownik, a dodatkowo kosztuje firmę więcej. Nie bez znaczenia jest też zauważalny spadek motywacji takiego pracownika, szczególnie, gdy zostaje przydzielony do wykonywania mniej prestiżowych zadań niż na własnym stanowisku, niezależnie czy to obiektywna, czy tylko subiektywna ocena.
Outsourcing pracowników
Poszukiwanie pracownika z odpowiednimi kwalifikacjami, dostępnego „od zaraz” i gotowego do podjęcia pracy jedynie na zastępstwo nie należy do prostych zadań. Dla doświadczonej agencji zatrudnienia to jednak chleb powszedni. Dlatego optymalnym rozwiązaniem wydaje się outsourcing pracowników stosowany przez coraz więcej firm.
- W ostatnim czasie obserwujemy wzmożone zainteresowanie usługą pracy tymczasowej i outsourcingu white collar, ze szczególnym naciskiem na obsługę zastępstw. Firmy jasno komunikują, że chcą być gotowe na każdą ewentualność, w tym potencjalną kwarantannę części zespołu. Chcąc wyjść im naprzeciw i dać możliwość przetestowania obsługi zastępstw przez zewnętrzną firmę, każdy klient, który podpisze z nami umowę oraz złoży zamówienie na min. trzy dni zastępstwa, otrzyma pierwszy dzień gratis. Chcemy rozpowszechnić taką formę współpracy z przedsiębiorstwami, gdyż jesteśmy przekonani, że pod kątem finansowym jest to najbardziej optymalna forma zarządzania zastępstwami – komentuje Anna Jurkiewicz, regionalny kierownik ds. outsourcingu w LeasingTeam Professional.
Outsourcing pozwala w bardzo efektywny sposób zarządzać nieobecnościami pracowników, niezależnie od tego czy mamy do czynienia z kilkudniowym L4, dwutygodniowym urlopem, czy kwarantanną. Profesjonalna agencja zatrudnienia jest w stanie zaproponować kandydatów na zastępstwo w nawet 2-3 dni robocze, a przy stałej, dłuższej współpracy nawet szybciej. W efekcie klient uniknie strat z tytułu przesuwania pracowników własnych na stanowiska, które nie odpowiadają ich wiedzy, doświadczeniu i wynagrodzeniu. Dodatkowo cały proces rekrutacji, pełne zarządzanie i rozliczanie pracownika zewnętrznego leżą po stronie firmy outsourcingowej, przez co nie trzeba nadmiernie rozbudowywać wewnętrznych działów HR czy kadr i płac, co generowałoby kolejne koszty.
Warto współpracować długofalowo z wybraną agencją. Z czasem bowiem profesjonaliści z agencji będą coraz lepiej znali specyfikę pracy w danej organizacji, co umożliwi im regularne rozbudowywanie bazy kandydatów o osoby spełniające wymagania danej firmy. Znacząco wzrośnie wówczas poziom dopasowania pracowników, a czas na ich dostarczenie się skróci. Pracownicy z kolei będą coraz sprawniej wdrażali się w nowe obowiązki i lepiej aklimatyzowali w firmie. W efekcie zyskają wszystkie trzy strony.
Autor: Patrycja Radzimska, specjalista ds. sprzedaży w LeasingTeam Professional