Biznes to wojna! Traktaty strategiczne podręcznikami biznesu?

HR Komentarz

Biznes to wojna między Twoją firmą, a co najmniej jeszcze jedną organizacją. Niektórzy ludzie odpowiadają, że inne przedsiębiorstwa są także potencjalnymi sojusznikami oraz że istnieje wiele możliwości współpracy w celu wspólnego rozwijania branży. Jest to jednak tylko część prawdy. Pamiętaj, że sprzymierzeńcy pomagają Ci od czasu do czasu, ale nigdy nie oznacza to, że przedkładają Twoje potrzeby nad własne. Trzeba być twardym: konkurencja cały czas wyjmuje pieniądze z Twojej kieszeni, co sprawia, że jest Twoim wrogiem. To zaś oznacza, że musisz nauczyć się zwyciężać.

„Wojna to prowadzenie polityki nieco innymi metodami” – pisał pruski generał Carl von Clausevitz, genialny strateg i autor jednego z najsłynniejszych (obok legendarnej już „Sztuki wojny” Sun Tzu i Sun Pina) traktatów strategicznych „O wojnie”. Parafrazując mądrość pruskiego generała, można by rzec, iż „Biznes to wojna prowadzona na nieco innym polu”. Doskonale wiedział o tym Oliver Stone, amerykański reżyser – jak sam mawiał, dwa jego największe dzieła, przeboje kinowe lat ’80 – „Pluton” i „Wall Street” …traktują o tym samym. Sednem fabuły obu jest wojna – różnica jest wyłącznie w miejscu jej prowadzenia i wykorzystywanej technice. Bo zasady są te same. W wietnamskiej dżungli i miejskiej dżungli Wall Street. W zdobywanym budynku i szklanym biurowcu. Bo biznes to wojna.

Jasne, nie dosłownie – zamiast mieczy czy, w nowoczesnej wersji – karabinów, współcześni wojownicy biznesowego pola bitwy dzierżą laptopy i smartfony, ich mundurami są garnitury Bossa, zapach prochu i kordytu zastępuje im woń drogich perfum, zmieszana z ozonowym zapachem drukarek i rozgrzanych do czerwoności komputerów, a czerwień krwi lśni na giełdowych indeksach. Ale główne założenia i reguły są bardzo podobne. Dlatego starożytne, jak „Sztuka wojny” czy późniejsze „O wojnie” traktaty i podręczniki strategii doskonale wpisują się w kanon lektur obowiązkowych dla każdego niemal uczestnika biznesowych zmagań.Menedżer, zespół czy organizacja jest jak sprawnie działający oddział, albo, w większej skali – armia czy grupa armii. Musi jednocześnie  współpracować, zarządzać, słuchać, budować i umacniać swoją pozycję. Przed podjęciem jakichkolwiek działań – rozpoznać teren, wykorzystać wywiad, zdobyć informacje. Kiedy przyjdzie czas, atakować przeciwnika, zmuszając go do wycofania. Bronić własnej pozycji, rynku. Zawierać sojusze. Czasami sama musi się cofnąć, przegrupować, uzupełnić siły i zasoby. Zadbać o logistykę, zaopatrzenie, wyszkolenie, przydzielić właściwie role odpowiednim ludziom, przestrzegać hierarchii służbowej… Czasami – ściągnąć posiłki, zaangażować najemników… Nade wszystko zaś – dbać o fundusze na swą działalność. Pozyskiwać i rozsądnie gospodarować środkami. Moralno – etyczne dylematy dowódców i żołnierzy obu typów wojny – tej „prawdziwej” i tej biznesowej, też nader często bywają podobne – jak daleko można się posunąć w drodze do zwycięstwa? Czy cel rzeczywiście uświęca środki? Jak dalece bezwzględną strategię można zastosować, by zwycięstwo nie okazało się pyrrusowym? Na jakie ryzyko, ofiary i straty można sobie pozwolić? Z kim, a przeciwko komu stanąć? Kto i jak powinien dowodzić?

Koncepcje, strategie, taktyki oraz techniki zaczerpnięte ze środowiska militarnego mogą być przenoszone i stosowane w świecie biznesu, zarządzania, edukacji. Zresztą – wystarczy spojrzeć, ile typowo „militarnych” określeń, pochodzących z wojskowego żargonu, zostało przez świat biznesu implementowanych – „marketing partyzancki”, „strategia ofensywna”, „wymanewrowanie przeciwnika” „obrona rynku”, „wywiad gospodarczy” i setki podobnych, które można i można było usłyszeć w akademiach wojskowych i na polach bitew, teraz słychać w korporacyjnych biurowcach, na giełdowym parkiecie i salach szkoleniowych. Wiedzę zawartą w traktatach strategicznych wykłada się nie tylko na uczelniach wojskowych, ale i w szkołach biznesu, na studiach MBA i wszelkiego rodzaju innych, kształcących liderów, menedżerów i uczestników zmagań na biznesowym polu walki. A co do edukacji – przez dekady elity polityczno-gospodarcze rozwijających się wówczas Stanów Zjednoczonych Ameryki kształcone były w osławionej West Point – akademii wojskowej.Dodatkowo – wojna w świecie biznesu to nie tylko zmagania pomiędzy organizacjami. Strategie przydatne na polu bitwy sprawdzają się doskonale również w „wewnętrznej rozgrywce”, jaka toczy się w każdej niemal organizacji. Może nie dosłownie i w pełnej rozciągłości (wszak nie idzie o wywołanie wojny domowej!), ale przecież wojna (podobnie jak biznes i polityka) to właśnie swego rodzaju rozgrywka – różna jest skala, miejsce, techniki, nawet cele… ale główne reguły gry, założenia i strategie bardzo podobne. Ich znajomość zazwyczaj pomaga awansować. Nie tylko oficerom!

Dlatego warto sztukę wojny studiować. A ponadczasowe mądrości zawarte w wojennych i strategicznych traktatach mogą przydać się niemal każdemu – prezesowi, menedżerowi, przedsiębiorcy… ale i prawnikowi, HR-owcowi czy szeregowemu „żołnierzowi korporacji”. Wszak zgodnie z wojenną mądrością „każdy szeregowiec nosi w plecaku marszałkowską buławę”. Czyż więc każdy szeregowy „żołnierz korporacji” nie nosi w swej teczce insygniów prezesa?

Znajomość prawideł sztuki wojennej i jej implementacji do biznesu i …życia, jeśli nie nieodzowna, to co najmniej wskazana i przydatna jest również dla trenerów, coachów, doradców i konsultantów, reasumując – wszystkich, którzy ze współczesnymi wojownikami w białych kołnierzykach i w ogóle z ludźmi (jak mawiał klasyk – „świat jest polem bitwy”) pracują – wszak wojnę prowadzi się nie tylko „w polu”, na pierwszej linii frontu.

Drukuj artykuł
dla HRPolska.pl komentuje Paweł Cholewka

HRPolska.pl

Prawnik, menedżer, trener biznesu.
Doświadczenie zawodowe zdobywał w jednej z największych śląskich kancelarii prawniczych, obszarach obsługi prawnej i strategii spółek sektora finansowego i energetycznego oraz administracji publicznej.
Doradca prawny Polskiego Towarzystwa Trenerów Biznesu. Felietonista Dziennika Zachodniego oraz gazety Nasze Miasto. Autor licznych publikacji z zakresu prawa, zarządzania, przedsiębiorczości i kompetencji społecznych.

Newsletter

Wykorzystujemy pliki cookies.