Przedsiębiorcy rozpoczynający działalność gospodarczą zapłacą w tym roku składkę ZUS w wysokości 446,88 zł , zaś ci, których staż w prowadzeniu działalności jest dłuższy niż 24 miesiące – 1095,37 zł. To odpowiednio o ponad 3,5% dla „świeżych” przedsiębiorców i ponad 5% więcej w przypadku „weteranów”. Winny jest temu jednak nie ZUS, a…GUS! To on opublikował bowiem dane o przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniu w sektorze przedsiębiorstw, a to w ostatnim kwartale wynosiło 4139,42 zł. Na jego podstawie zaś wyliczana jest kwota składki, jaką co miesiąc muszą do ZUS odprowadzać przedsiębiorcy.
Nie po raz pierwszy wydaje mi się, że nad budynkami ZUS-u zamiast narodowej, biało-czerwonej flagi winien powiewać Jolly Roger (dla niezorientowanych – piracka flaga z czaszką na czarnym tle). Dlaczego? Bo szacowna owa instytucja łupi obywateli skuteczniej niż Francis Drake hiszpańskie okręty. Rozumiem, że to wszystko w ramach rządowego programu wspierania i rozwoju przedsiębiorczości? Cóż, wiem, że nasze emerytury są zagrożone i ZUS dla naszego dobra i bezpieczeństwa in spe gorączkowo poszukuje pieniędzy…może lepiej by jednak poskromił nieco swe łupieszcze zapędy i poszukał środków gdzie indziej? Wierzę wprawdzie w niezachwiany patriotyzm moich współobywateli i rodzimych przedsiębiorców. Jednak może się wkrótce okazać, iż, trzymając się brytyjsko-żeglarskiej analogii, większość z nich stwierdzi, że apetyt Jej Królewskiej Mości jest znacznie łatwiejszy do zaspokojenia niż rodzimych instytucji i…podniesie żagle, by po przeprawieniu się przez kanał La Manche zakotwiczyć w gościnnym City…