Wraz ze zmianami cywilizacyjnymi – wzrostem poziomu wykształcenia, dostępnością informacji, polepszenia warunków życia itp. – wzrastają aspiracje ludzi. Także te dotyczące warunków pracy, relacji pomiędzy przełożonymi i podwładnymi, roli w organizacji. Dzisiaj ludzie chcą pracować w przyjaznym środowisku, być traktowani partnersko, mieć wpływ na to, co i w jaki sposób robi ich organizacja.
W zamian chcą i mogą dać z siebie więcej. Stawką są niewyobrażalne w tradycyjnej organizacji: zaangażowanie, wysoka elastyczność, ponadprzeciętna kreatywność i efektywność. Cztery elementy, które decydują dzisiaj o przewadze konkurencyjnej, pozwalają wygrywać wyścig z największymi graczami na rynku! Nasuwa się pytanie: Jacy powinni być menedżerowie, aby umieć poderwać swoich ludzi do tego wyścigu i wytrwać wraz z nimi trudy natychmiastowego odczytania i reagowania na zmiany w otoczeniu, mając świadomość oddechu konkurencji na karku? Jak być skutecznym liderem w dzisiejszym świecie, w którym kwestia efektywności w osiąganiu celów biznesowych jest jednym z decydujących czynników zdobywania przewagi konkurencyjnej na rynku? Coraz większe wymagania i coraz mniej czasu – to codzienność współczesnych menedżerów! Oczywiście ta codzienność przekłada się bezpośrednio na deficyt czasu potrzebnego na pracę z ludźmi.
Wiele dotychczasowych narzędzi kierowania przestaje sprawdzać się w praktyce. Nowe wyzwania wymagają nowych rozwiązań! Przywódcy potrzebują narzędzi prostych, a zarazem skutecznych. Takich, które będą mogli zastosować w każdych warunkach, także w sytuacji ograniczeń czasowych.
Fundament nowoczesnego przywództwa
Zarządzanie istnieje po to, aby osiągać cele dzięki jak najlepszemu wykorzystaniu potencjału ludzkiego, finansowego i materialnego, którym dysponuje organizacja lub poszczególni kierownicy. W dużej mierze zwiększenie wartości tych środków zależy od umiejętności ludzi odpowiedzialnych za kierowanie danym zespołem, działem, wreszcie – całym przedsiębiorstwem. Jeżeli jest prawdą – a my uparcie twierdzimy, że kluczowym zasobem współczesnych organizacji, decydującym o przewadze konkurencyjnej, są ludzie – jasne się staje, iż kluczem do skuteczności w kierowaniu ludźmi są przywództwo i kierownicze kompetencje menedżerów.
Bycie przywódcą to bardzo odpowiedzialne zajęcie i, jak każde, wymaga właściwego przygotowania. Większość z nas zgodzi się zapewne ze stwierdzeniem, że bycie dobrym inżynierem wymaga odpowiedniego przygotowania teoretycznego oraz doświadczenia wynikającego z długoletniego praktykowania w zawodzie. Podobnie jest z byciem lekarzem, prawnikiem itd. Tylko kierowanie ludźmi jakoś do dzisiaj nie dorobiło się równorzędnego statusu zawodowego. A przecież to właśnie przewodzenie dla każdego menedżera jest pierwszym zawodem, daleko ważniejszym niż ten wpisany do rubryki „zawód wyuczony”.
Poziomy przywództwa
Ciekawą analizę tego pierwszego aspektu przewodzenia zaproponował John C. Maxwell w książce Być liderem, czyli jak przewodzić innym. Przeanalizował on źródła siły przywódców w organizacjach i skategoryzował je w pięciu wymiarach. Uznał, że im wyższy poziom realizowanego przywództwa, tym wyższa jest efektywność organizacji.
Poziom pierwszy: stanowisko
Ludzie wykonują twoje polecenia, bo im kazałeś. Wpływy menedżera nie wykraczają poza zakres uprawnień służbowych. Im dłużej znajduje się na poziomie pierwszym, tym niższe morale ludzi i szacunek dla przełożonego. Tutaj tak naprawdę jest się kierownikiem tytularnym, a nie przywódcą. Tytuł został uzyskany przez nominację – i to jest główne źródło możliwości wpływania na innych. Przywódcy nominalnego nikt jednak nie będzie słuchał w zakresie większym, niż wynika to z jego oficjalnych uprawnień. Szczególnie trudno może mu być przewodzić osobom o bardzo silnej motywacji czy inteligencji – oni potrzebują prawdziwego autorytetu.
Poziom drugi: budowanie więzi
Ludzie podążają za tobą, bo chcą za kimś podążać. Ludzie podążają za przywódcą w zakresie większym, niż wynika to z jego uprawnień. Wciąż jednak czynią to tylko z braku lepszych kandydatur. Zbyt długie trwanie na drugim poziomie grozi, że sami wykreują lepszego, nieformalnego przywódcę.
Poziom trzeci: rezultaty
Ludzie podążają za tobą, szanując to, co zrobiłeś dla firmy. Dzięki powstałemu impetowi łatwo rozwiązujesz problemy firmy. Można firmę uznać za organizację odnoszącą sukcesy, a przynajmniej pracownicy mają takie poczucie. Jesteś lubiany.
Poziom czwarty: kształtowanie ludzi
Ludzie podążają za tobą, szanując to, co zrobiłeś dla nich. Na tym poziomie kształtuje się trwały wzrost firmy. Ponieważ inwestujesz w rozwój podwładnych, kreujesz nowych przywódców, nie powinieneś mieć problemów w sytuacji, kiedy sam będziesz przeżywał gorszy czas.
Poziom piąty: osobistość
Ludzie podążają za tobą z powodu tego, kim jesteś i co sobą reprezentujesz. Jesteś autorytetem i wzorcem.
Każdy z opisanych poziomów bazuje na poprzednim. W miarę przesuwania się w górę po szczeblach odwróconej piramidy poszerzamy bazę swojego przywództwa, pogłębiając je i utrwalając, nie rezygnując przy tym z żadnego z poprzednich poziomów. Czytając Maxwella, warto zadać sobie kilka pytań: Na którym poziomie piramidy jestem? Na czym opiera się moje przywództwo? I przede wszystkim: W jaki sposób mogę wspiąć się po tej piramidzie na samą jej górę?
Fragment książki: Leadership ToolBox. Narzędzia nowoczesnego menedżera, Robert St. Bokacki, Wydawnictwo MT Biznes, Warszawa 2019