W świetle badań Bilans Kapitału Ludzkiego (BKL) rok 2014 był rokiem powrotu optymizmu wśród pracodawców. Po fali gorszej sytuacji na rynku pracy, która miała miejsce w 2013 roku, wzrost zapotrzebowania na pracowników deklarowali pracodawcy ze wszystkich branż i wszystkich regionów. Jednocześnie, podobnie jak w poprzednich latach, zapotrzebowanie na pracowników było mocno związane z wielkością zatrudnienia i poziomem rozwoju firmy. Im większa, a także im szybciej rozwijająca się firma, tym większe potrzeby zatrudnieniowe. Był to również rok, w którym firmy wskazywały na coraz większe trudności w znalezieniu odpowiednich osób do pracy.
Wiosną 2014 r. sytuacja na polskim rynku pracy wydawała się powrócić do normy sprzed spadków obserwowanych w 2013 r. Badania zrealizowane w projekcie Bilans Kapitału Ludzkiego potwierdzają, że 17% pracodawców deklarowało poszukiwanie pracowników. Jednocześnie zaobserwowano zdecydowany wzrost popytu na liczbę poszukiwanych osób – o 26% w porównaniu do 2013 r. i 18% w porównaniu do 2012 r. Również z myślą o kolejnych miesiącach pracodawcy zgłaszali większą niż w poprzednich latach chęć zatrudnienia nowych osób w perspektywie kolejnego półrocza. Również wyniki badań BKL w układzie branżowym potwierdzają wzrost zapotrzebowania na pracowników w porównaniu do poprzednio deklarowanego.
W układzie regionalnym wzrost zapotrzebowania na pracowników widoczny był praktycznie we wszystkich regionach. Największe wzrosty zanotowano w tych województwach, z których wcześniej pracodawcy wskazywali największe obniżenie popytu na osoby do pracy – głównie na południu kraju, w województwach: świętokrzyskim, podkarpackim, małopolskim i lubelskim (a także dolnośląskim, kujawsko-pomorskim i pomorskim).
Bezsprzecznie wyniki uzyskane w roku 2014 potwierdzają, że pracodawcy optymistycznie postrzegają pojawiające się szanse rynkowe co ma odzwierciedlenie w ich decyzjach związanych z zatrudnieniem nowych osób. Warto jednak mieć na uwadze, że badanie realizowane było przed eskalacją konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, który diametralnie zmienił sytuację w wybranych branżach związanych z produkcją i eksportem towarów za naszą wschodnią granicę. Konflikt wpłynął na zwiększenie poczucia zagrożenia i niepewności sytuacji w gospodarce także w branżach, które nie są bezpośrednio związane z rynkami wschodnimi. Dlatego należy się spodziewać, że optymistyczne prognozy pracodawców składane w perspektywie kolejnych 6 miesięcy, mogły nie przełożyć się na równie optymistyczne wyniki zatrudnienia nowych pracowników – podkreśla Bożena Lublińska-Kasprzak, Prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości .
Wzrastające problemy z rekrutacją odpowiednich pracowników
80% pracodawców, którzy rekrutowali pracowników w 2014 r. wskazywało na problemy w pozyskaniu pracowników spełniających ich oczekiwania. Podobnie jak w poprzednich edycjach badań BKL, częściej na problemy rekrutacyjne wskazywali mniejsi pracodawcy, którym wyjątkowo trudno było znaleźć pracowników.
Pracodawcy doświadczali największych kłopotów rekrutacyjnych poszukując: robotników wykwalifikowanych oraz operatorów maszyn i urządzeń; sprzedawców i pracowników usług; specjalistów z uwzględnieniem techników i personelu średniego szczebla.
Najwięcej pracodawców deklarujących problemy ze znalezieniem odpowiednich pracowników było w branży budowlanej i transportowej – wiosną 2014 r. prawie 9 na 10 spośród, szukających osób do pracy mówiło o trudnościach w rekrutacji. Również w innym sektorze produkcyjnym – przemysłowym i górniczym – wielu pracodawców przyznawało się, że ma problemy ze znalezieniem odpowiednich pracowników. Wiosną 2014 r., w porównaniu do poprzednich lat badań, najbardziej zwiększyła się liczba problemów rekrutacyjnych w sektorze opieki zdrowotnej i pomocy społecznej.
Niezmiennie najczęściej wskazywanym powodem doświadczanych utrudnień było niespełnianie przez kandydatów oczekiwań pracodawców związanych z pracą na danym stanowisku – tak twierdziło cztery piąte pracodawców doświadczających trudności rekrutacyjnych. Podobnie jak w poprzednich latach pracodawcy wskazywali na braki kompetencyjne, niewystarczające doświadczenie zawodowe oraz niewystarczającą motywację do pracy.
Pięcioletnia perspektywa badań BKL pozwala zauważyć następującą prawidłowość: pracodawcy szukający pracowników i mający problemy ze znalezieniem odpowiednich osób, coraz częściej narzekali na braki kompetencji zawodowych, jednocześnie zmniejszała się liczba tych, którzy mówili o nieodpowiednich kompetencjach samoorganizacyjnych i interpersonalnych. Może to oznaczać, że braki kompetencji zawodowych zaczynają być coraz większym problemem i pracodawcy skupiają się głównie na nich, przykładając mniejszą wagę do tzw. „kompetencji miękkich”.
Stała struktura popytu na pracowników
Doświadczenia pięciu edycji badań BKL potwierdzają, że możemy mówić o pewnej stałej strukturze zapotrzebowania na pracowników w konkretnych zawodach. Podobnie jak w poprzednich latach również w roku 2014, do najbardziej poszukiwanych trzech kategorii zawodowych należeli:
- robotnicy wykwalifikowani i operatorzy maszyn i urządzeń – 44% pracodawców poszukujących osób do pracy szukało pracowników w tych zawodach;
- specjaliści – zapotrzebowanie na nich zgłosiło 22% spośród pracodawców szukających nowych pracowników, a uwzględniając w tym średni personel i techników - było to 37%;
- sprzedawcy i pracownicy branż usługowych – popyt na takich pracowników zadeklarowało 21% pracodawców poszukujących osób do pracy.
Wyniki badań pracodawców dotyczące zapotrzebowania na pracowników w poszczególnych zawodach wskazują, że struktura popytu właściwie wróciła do tej z wiosny 2012 r. Wzrosło bowiem znacząco zapotrzebowanie na specjalistów (najbardziej na: lekarzy medycyny rodzinnej, pielęgniarki, fizjoterapeutów, nauczycieli przedmiotów zawodowych i językowych, specjalistów ds. ekonomicznych, programistów) oraz robotników wykwalifikowanych (najwięcej w takich zawodach jak: glazurnicy, tokarze, mechanicy, stolarze, szwaczki).
Stałe wymagania wobec kandydatów do pracy
Ogólne wymagania stawiane przez pracodawców kandydatom do pracy nie zmieniły się w stosunku do poprzednich lat badania. Nadal kluczowe znaczenie dla pracodawców miało:
- doświadczenie – rola tego czynnika wprawdzie wzrosła w deklaracjach pracodawców, niemniej w porównaniu do wcześniej zgłaszanych przez pracodawców wymagań, wiosną 2014 r. oczekiwano nieco mniejszego stażu pracy – przeciętnie ponad 1,5 roku,
- wykształcenie – wymagania dotyczące poziomu formalnego wykształcenia potwierdzają zidentyfikowany w 2011 r. trend: im bardziej specjalistyczny zawód, tym wyższego poziomu wykształcenia oczekuje pracodawca od kandydatów do pracy. Przy czym w 2014 r. w procesie rekrutacji zyskały także na znaczeniu wiedza i umiejętności potwierdzone formalnie, czyli
- płeć kandydata – w 2014 r. zmniejszyła się rola płci jaką preferowali pracodawcy w określonych zawodach. Niemniej jednak wymagania te były wyraźne spolaryzowane w podziale na zawody umysłowe, gdzie płeć kandydata była obojętna i fizyczne, do których preferowano mężczyzn. Oczekiwania tego typu nie były obecne w ogłoszeniach o pracę.
Również wymagania w zakresie posiadanych kompetencji nie uległy większym zmianom. Pracodawcy za najbardziej przydatne kompetencje (bez względu na zawód, do którego poszukiwali pracowników) uznają: kompetencje samoorganizacyjne, kompetencje zawodowe, kompetencje interpersonalne.
Pracodawcy są zadowoleni ze swoich pracowników
Ponad połowa pracodawców oceniła umiejętności swoich pracowników jako zadawalające. Wiosną 2014 r. odsetek takich pracodawców nawet nieznacznie wzrósł. Prawie drugie tyle pracodawców przyznało, że wprawdzie kompetencje zatrudnionych osób są zadawalające, ale mimo wszystko można ich doszkolić. Za pozytywny należy uznać fakt, że jedynie 3% pracodawców przyznało, że są niezadowoleni z umiejętności swoich pracowników.
Okazuje się również, że bardziej zadowolonymi z kompetencji zatrudnionych osób byli najmniejsi pracodawcy, zatrudniający do 10 osób – przyznawała tak rokrocznie ponad połowa przedstawicieli z takich firm i instytucji. Wśród największych podmiotów gospodarczych jedynie jedna czwarta oceniła kompetencje swoich pracowników jako w pełni zadawalające.
Ogólnie najbardziej zadowoleni byli pracodawcy działający w branżach produkcyjnych – przemysłowej i górniczej, budowlanej i transportowej – oraz w branży usług handlowych, hotelarskich i gastronomicznych. Ponad połowa z nich przyznała, że jest usatysfakcjonowana poziomem kompetencji swoich pracowników.
Tylko nieznacznie mniej było zadowolonych pracodawców z sektora edukacji prywatnej. Co ciekawe tylko jedna trzecia, ich kolegów z publicznych edukacyjnych podmiotów gospodarczych była zadowolona z umiejętności swoich pracowników.
Zdaniem pracodawców najkorzystniej jest rozwiać te kompetencje, które były uznawane za najbardziej przydatne, a jednocześnie brakowało ich kandydatom starającym się o pracę:
- zawodowe – na potrzebę rozwoju których zwracała uwagę połowa pracodawców (chociaż w pierwszych dwóch latach badań – 2010 i 2011 r. – zdaniem pracodawców braki takich kompetencji u zatrudnionych były większe);
- samoorganizacyjne – których rozwój podkreśliła jedna czwarta pracodawców i których odsetek nieznacznie wzrastał (począwszy od wiosny 2011 r.)
- interpersonalne – potrzebę doszkolenia w ich zakresie uznała jedna piąta pracodawców.
- biurowe – podobnie, zdaniem jednej piątej pracodawców, warto byłoby je poprawić.
Nadmierne regulacje gospodarcze największym ograniczeniem wzrostu zatrudnienia
Niezmiennie od pięciu lat najczęściej wymienianą przyczyną ograniczeń we wzroście zatrudnienia są zdaniem pracodawców nadmierne regulacje gospodarcze, w tym zbyt wysokie pozapłacowe koszty pracy. Warto również zwrócić uwagę, że jest to bariera szczególnie dotkliwa dla firm z sektora MSP. Praktycznie we wszystkich edycjach badań BKL wraz ze zmniejszaniem się wielkości firm, rosła liczba pracodawców wskazujących na tę przeszkodę jako ograniczenie wzrostu zatrudnienia (4 na 5 badanych pracodawców) – podkreśla Prezes PARP.
...
Równie dotkliwymi barierami są dla pracodawców zbyt wysokie podatki oraz niestabilna sytuacja gospodarcza (tak twierdzi trzy czwarte pracodawców). Co istotniejsze, wszystkie te przeszkody bardziej utrudniały rozwój zatrudnienia mniejszym pracodawcom, którzy stanowią olbrzymią większość polskich podmiotów gospodarczych. Warto dodać, że również w tych opiniach wyrażała się poprawa ogólnej sytuacji gospodarczej, jako że zmniejszyła się liczba pracodawców wskazujących niestabilność rynku, jako utrudnienie w zwiększeniu zatrudnienia. Należy się jednak spodziewać że w okresie kolejnych miesięcy, po realizacji badania, wskutek konfliktu rosyjsko–ukraińskiego, liczba pracodawców wskazujących barierę w postaci nieprzewidywalności sytuacji gospodarczej mogła wzrosnąć – uważa Bożena Lublińska-Kasprzak.
Bilans Kapitału Ludzkiego to unikatowy na skalę Polski i Europy monitoring rynku pracy. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości we współpracy z Uniwersytetem Jagiellońskim od 2010 do 2014 roku systematycznie analizowała jak zmieniała się struktura i zapotrzebowanie na kompetencje na polskim rynku pracy. W trakcie pięciu edycji badań ankieterzy wysłuchali opinii 350 000 respondentów: pracodawców, pracowników, bezrobotnych, studentów, uczniów szkół ponadgimnazjalnych, a także przedstawicieli instytucji szkoleniowych. Badacze przeanalizowali również kierunki kształcenia szkół i uczelni oraz oferty edukacyjne instytucji szkoleniowych. Pierwsza edycja badań została przeprowadzona w IV kwartale 2010 r. Drugą edycję badań zrealizowano w II kwartale 2011 r., trzecią – w II kwartale 2012 r. Badania czwartej edycji projektu odbywały się w III kwartale 2013 roku, natomiast piątą (ostatnią) edycję badań przeprowadzono w II kwartale 2014 r.