Prawie połowa Polaków uważa, że praca ma negatywny wpływ na ich zdrowie psychiczne, 60% żyje przez nią w stresie, a co drugi ma problem z wypaleniem zawodowym[1]. Z odsieczą nadchodzi nowoczesna, skandynawska kultura pracy, uchodząca za rewelacyjną dla zatrudnionych. Jej szanse na upowszechnienie się w Polsce rosną – bo jest zgodna z wymaganiami millenialsów, oczekujących równowagi między pracą a życiem prywatnym, wpisuje się w postpandemiczne zmiany związane z pracą zdalną i może być dużym atutem pracodawców w czasach ostrej walki o najlepsze kadry.
W ostatnich latach Dania, Norwegia, Szwecja czy Finlandia zdominowały szereg rankingów jakości życia. Ma to odzwierciedlenie także w sferze zawodowej - wg rankingu Global Workforce Happiness Index właśnie w Skandynawii odnotowywano najwyższy poziom satysfakcji z pracy. Wpływa na to m.in. tzw. work-life balance – prawdziwy, nie tylko ten z obietnic rekruterów. Elastyczność obejmuje godziny wykonywania pracy, a także jej wymiar. Codzienny duży nacisk na integrację i współpracę pozwala rozłożyć napięcie i odpowiedzialność, która spadałaby na barki pojedynczej osoby. Firmy z dalekiej Północy dowiodły, że nawet wykonywanie zawodu może być hyggelig – zgodne z koncepcją pogodnego, pełnego spokoju życia.
Na polskim rynku brzmi to dość egzotycznie. Pracownicy w naszym kraju zmagają z tzw. work-related stress na taką skalę, że od 2022 r. oficjalnie można będzie wziąć zwolnienie na wypalenie zawodowe. Badania pokazują, że odsetek niezaangażowanych pracowników sięga w Polsce już 25%, a biznesy tracą średnio 36 dni pracy jednej osoby w roku przez pogorszony nastrój zatrudnionego[2]. O ile przeciętnie co czwarty-piąty Norweg lub Szwed pracuje na pół etatu, w Polsce może sobie na to pozwolić tylko jeden na 15.
Paradoksalnie jednak, właśnie takie realia, w połączeniu z sytuacją na post-pandemicznym rynku pracy, tworzą pole do tego, by skandynawska kultura pracy zadomowiła w Polsce na większą skalę – stanowiąc odpowiedź na wspomniane wyzwania.
Jak to się robi? Na przykładzie firmy Miinto
Za takim scenariuszem przemawia m.in. rosnące zainteresowanie polskim rynkiem wśród przedsiębiorstw z Północy. Skandynawskie firmy przybywają nad Wisłę m.in. ze względu na dotychczasowe kwalifikacje, produktywność i poziom motywacji pracowników[3]. W efekcie mamy w kraju już ponad dwa tysiące skandynawskich firm, które zatrudniają powyżej 170 tys. osób. i przynajmniej niektóre z tych przedsiębiorstw stają się ambasadorami typowych dla Północy standardów pracy.
Jak to wygląda w praktyce? O tym można się przekonać, zaglądając za kulisy. Przedsiębiorstwem, które skandynawski model doprowadziło do perfekcji, jest duńska firma Miinto, działająca w Polsce, w obszarze fashion e-commerce. Poziom satysfakcji pracowników jest dla niej tak ważny, że... na bieżąco monitoruje ich nastroje.
– Wykorzystujemy do tego specjalne narzędzie online, służące do mierzenia satysfakcji - platformę Office Vibe. Przeprowadzana raz w tygodniu ankieta wykazuje w zespole bardzo wysoki poziom ważnych wskaźników np. happiness i wellness. Wyniki, które uzyskujemy to kolejno 7,8/10 i 7,7/10. Biorąc pod uwagę, że są wyższe niż wskazane w narzędziu benchmarki, mamy powody do radości – komentuje Paulina Zdanowska-Adamczyk z Miinto.
Tak wysokie wskaźniki nie biorą się znikąd. Poczucie bezpieczeństwa i dobrostanu pracowników bierze się także z przeświadczenia, że pracodawca podejdzie ze zrozumieniem do różnych ich życiowych, bieżących potrzeb – i zaoferuje wsparcie w ich realizacji.
– Rozumiemy, jak bezcennym skarbem dla rodziców jest czas, który mogą poświęcić swoim pociechom. W trakcie pandemii, gdy część z nich musiała zajmować się pozostającymi w domu dziećmi, otrzymywali oni od nas np. możliwość pracy w ciągu dnia w krótszym wymiarze, nawet 3-4 h. Resztę uzupełniali w dogodnym dla siebie momencie – opowiada Paulina Zdanowska-Adamczyk z Miinto.
Swoim pracownikom, także w Polsce, Miinto zapewnia konkretne benefity, np. pakiet medyczny i ubezpieczenie na życie, od chorób i na wypadek niezdolności do pracy. Budżet firmy finansuje także szkolenia czy kursy językowe.
– Oczywiście organizowanie różnych aktywności poprawiających samopoczucie, takich jak joga czy gimnastyka, jest istotne, ale zwracamy również bardzo mocno uwagę na budowanie atmosfery wsparcia i życzliwości. Edukujemy pracowników jak ważne dla ich satysfakcji z życia są prywatne dobre nawyki i pozytywne przekonania. Integracji służą m.in. wspólne śniadania, które organizujemy w Miinto – komentuje Paulina Zdanowska-Adamczyk z Miinto.
Coś, co się firmom opłaca
Oprócz konkretnych działań, dla skandynawskiej kultury pracy ważne są także ogólne mechanizmy w relacjach między firmą a pracownikami. Tu mieści się indywidualne podejście do pracownika, skupienie się na osobistym potencjale i talentach zatrudnionych. Bardzo istotna jest transparentna komunikacja (w tym kultura bieżącego feedbackowania), w której nikt nie jest pomijany.
Zamiast stylu wzajemnej konkurencji, obecnego w korporacjach na całym świecie, Skandynawowie opowiadają się za poszerzaniem „space for learning” i zapraszaniem nawet do ważnych projektów młodych, mniej doświadczonych członków zespołu. Wyrozumiałość wobec popełnianych niekiedy błędów dodatnio wpływa na motywację pracowników, którzy dzięki temu nie boją się podejmowania nowych wyzwań. Inkluzywność z kolei pozwala komfortowo rozwijać się w strukturze firmy każdemu, niezależnie od wyznania, poglądów, pochodzenia czy orientacji.
– Wszystkie te cechy składają się na całościowy model, który zapewnia komfort psychiczny pracownikom. A to procentuje także dla firmy, bo zwiększa ich lojalność względem pracodawcy, znacznie poprawia jego wizerunek i pozwala konkurować o najlepsze kadry. Oraz ogranicza odpływ pracowników i zmniejsza ich rotację – podkreśla Paulina Zdanowska-Adamczyk.
W realiach obecnego polskiego rynku pracy może się więc okazać, że to właśnie dbałość o jakość życia personelu – na wzór firm skandynawskich - będzie modelem dającym przedsiębiorstwom przewagę rynkową. I to byłaby dla pracowników bardzo dobra wiadomość.
O Miinto:
Miinto to jedna z największych w Europie platform e-commerce zajmujących się modą, obecna na 13 rynkach i oferująca produkty ponad 5 000 marek. Założona w 2009 roku, obecnie działa w Danii, Norwegii, Szwecji, Polsce, Holandii, Belgii, Niemczech, Francji, Włoszech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Finlandii i Szwajcarii. Miinto Group współpracuje z osobami najbardziej utalentowanymi oraz wykwalifikowanymi m.in. w dziedzinie technologii, marketingu cyfrowego czy customer experience. Połączenie możliwości technologicznych i pasji do mody w zespole Miinto przekłada się na inspirujące doświadczenie zakupowe dla każdego klienta platformy.
[1] Raport Wellbeing mentalny pracowników w Polsce, Mindy 2021
[2] Raport Kincentric Poland, 2021
[3] Raport ‘Skandynawski biznes w Polsce’, Scandinavian-Polish Chamber of commerce, 2017