W alfabecie talentów odnajdź swoje…

Zarządzanie, Czytelnia

„Talent jest jak kawałek szlachetnego, ale surowego metalu: dopiero pilna praca go obrobi i wartość mu wielką nada” – mawiał Stanisław Staszic – i bez wątpienia miał rację. Każdy jest bowiem utalentowany – na co wskazują badania renomowanego Instytutu Gallupa, lecz niektórzy nie rozwijają swoich zdolności, a co gorsza, często nawet nie są ich świadomi. Warto wyłowić własne schematy działania i oprzeć na nich życie zawodowe i prywatne. Z biegiem czasu przekształcą się w prawdziwe pasje i poznamy, co kryje się pod hasłem naturalna efektywność.

Istnieją dwie drogi do osiągnięcia celu. Jedną z nich określa słowo „skuteczność” – ukończenie zadania z zamierzonym skutkiem, a drugą zaś „efektywność” – wykonanie go przy optymalnym wykorzystaniu zasobów – ta właśnie droga okazuje się znacznie bardziej wydajna. Tak działamy czy pracujemy w oparciu o swoje talenty. Wówczas, według słynnej zasady Pareto, 20% wkładu naszego czasu daje nam aż 80% efektów. Cóż za wspaniała perspektywa! Jednak to nie jest takie proste, jak się wydaje. „Nie można świadomie zarządzać czymś, o czym się nie wie, że istnieje” – jak twierdził Peter Drucker. Kluczem do sukcesu okazuje się najpierw samoświadomość, którą następnie musi wesprzeć samorozwój, a dopiero wynikiem tych dwóch czynników jest świadome zarządzanie sobą.

I Ty masz talent!

W Polsce panuje przeświadczenie, że talent to dar dany od Boga nielicznym. – Gdy zapytamy losową osobę o jej mocne strony, najczęściej, paradoksalnie, usłyszymy odpowiedź, w czym nie jest dobra. Ludzi na całym świecie fascynują własne słabości – to, co w nich nie działa tak, jakby tego oczekiwali – tłumaczy Anna Brzosko, wykładowca w Akademii Leona Koźmińskiego. A jak wskazuje 30 lat badań Instytutu Gallupa, każdy człowiek jest utalentowany. Organizacja przedstawiła zupełnie inną definicję talentu – to każdy wzorzec myślenia, działania czy odczuwania, dla którego znajdziemy pożyteczne zastosowanie. – Wzorce to sekwencje połączeń neuronalnych w mózgu z zapisanymi na nich informacjami, ich automatyczny odczyt jest właśnie talentem, który kształtuje nasz sposób komunikacji i funkcjonowania w otoczeniu. To magiczne „coś”, co robimy sprawnie, w bardzo dobry, powtarzalny sposób – dodaje ekspert.

Od obserwacji do rozpoznania

Zapewne teraz większości z nas przychodzi na myśl pytanie – skąd wiedzieć, jakie mamy talenty? Otóż niezastąpionym narzędziem do rozpoznania siebie okazuje się obserwacja. – Najczęściej jest tak, że sami nie dostrzegamy swoich talentów. Uważamy nasze schematy działania za standardowe i powszechne. Dlatego najłatwiej jest innym osobom podpowiedzieć nam, jakie mamy uzdolnienia. Cudownymi obserwatorami naszych doświadczeń są własne dzieci – dekodują nas szybciej niż my sami oraz inni dorośli – podpowiada Iwona Bobrowska-Budny z Akademii Leona Koźmińskiego. Ponadto warto zastanowić się, przy wykonywaniu jakich czynności czas przestaje się dla nas liczyć. Które zajęcia tak nas pochłaniają, że zapominamy o zegarku? Ów „bezczas”, który osiągamy, oznacza, że, zazwyczaj jeszcze nieświadomie, dostrzegamy w tych rzeczach coś fascynującego. – Innym sposobem jest obserwacja poziomu własnej energii – dodaje. Niektórzy określają ten wyróżnik jako pozytywny haj. – To rodzaj nakręcenia – robię coś i czuję eksplozję pozytywnych emocji. Dla przykładu, jeśli jestem z natury organizatorem, to lubię układać fragmenty w całość, a potem patrzeć, jak się wypełniają – dodaje. Instytut Gallupa wyróżnia aż 34 rodzaje talentów. – Jeśli jesteś dociekliwy, jest to twój talent! Jeśli jesteś czarujący, jest to twój talent! Jeśli umiesz planować, jest to twój talent! Właśnie to „jeśli” jest ważne – kwituje Anna Brzosko. – Należy pamiętać jednak, że każdy talent ma dwie strony – jasną i ciemną. Dzięki samoświadomości wiemy, po której z nich się znajdujemy – mówi Iwona Bobrowska-Budny.

Postaw na rozwój

Gdy już poznaliśmy swój zestaw talentów, to nie spoczywajmy na laurach, tylko zacznijmy je rozwijać. Skupianie się na rozwoju słabości może nie przynieść dobrego rezultatu. Jeśli zajmujemy się czymś, co lubimy, to sprawia nam to przyjemność, a więc jesteśmy na tzw. „zielonej ścieżce”. – Osoba utalentowana, działająca po linii swoich talentów, nie męczy się, ale czerpie siły z pozytywnej energii, którą ta praca jej daje. Tak można w sposób dość łatwy i przyjemny osiągnąć osobiste mistrzostwo w danych obszarach życia i pracy – mówi Anna Brzosko. Wpłynie to ponadto dodatnio na nasze poczucie wartości. – Podążamy „zieloną ścieżką”, gdy jesteśmy gotowi dać z siebie więcej niż inni od nas oczekują, czujemy się dumni ze swojej pracy i planujemy się w niej rozwijać. Nasz wkład jawi się nam jako część czegoś większego. Chcemy dzięki temu pogłębiać swoją wiedzę zawodową – mówi Iwona Bobrowska-Budny. Natomiast osoba mająca do wykonania zadanie, którego nie lubi, czuje wewnętrzną irytację, jej poziom energii jest bardzo niski, a praca wysysa z niej wszystkie siły. – Nazywa się to podążaniem „czerwoną ścieżką”, co zazwyczaj rodzi wielkie frustracje – dodaje. Oczywiście, można spróbować rozwijać się w tych obszarach, w których nie czujemy się mocni, ale potrzeba do tego więcej czasu oraz olbrzymiego samozaparcia. Okupimy to olbrzymim wysiłkiem, a i tak będziemy w stanie osiągnąć najwyżej poziom dobrego rzemieślnika.

...

Uwikłani w wyzwania codzienności, zauważamy często wyłącznie swoje słabości, skupiamy się na własnych niedomaganiach. A co nam sprawia najwięcej radości? Warto się nad tym zastanowić i zacząć podążać swoją „zieloną ścieżką”.

 

ANNA BRZOSKO – wykładowca Akademii Leona Koźmińskiego, absolwentka Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego oraz Szkoły Trenerów Biznesu Akademii Leona Koźmińskiego. Trener, doradca, coach. Współautorka i współprowadząca autorski program „Zarządzanie sobą i karierą” dla studentów studiów dziennych, zaocznych i podyplomowych. Prowadzi zajęcia w ramach Szkoły Trenerów Biznesu ALK. Współautorka programów szkoleniowych i współprowadząca projekty szkoleniowe w największych polskich przedsiębiorstwach, jednostkach administracji państwowej, organizacjach samorządowych, m.in. w COMAU Polska, ORLEN GAZ czy ZUS.

IWONA BOBROWSKA-BUDNY – wykładowca Akademii Leona Koźmińskiego, doświadczony trener, certyfikowany konsultant metod analizy osobowości zawodowej oraz partner biznesowy w obszarze HR. Magister socjologii o specjalizacji zarządzanie organizacjami i zasobami ludzkimi na wydziale Uniwersytetu Warszawskiego. Ukończyła specjalizację z mediacji i rozwiązywania konfliktów na Uniwersytecie Warszawskim oraz liczne kursy w zakresie diagnozowania i rozwoju potencjału pracowniczego. Partner merytoryczny Center of Excellence Akademii Leona Koźmińskiego. Posiada ponad 15-letnie doświadczenie biznesowe w obszarze zarządzania kapitałem ludzkim.

 

Drukuj artykuł
Małgorzata Oświata


Menedżer ds. Marketingu i Inicjatyw Edukacyjnych, Akademia Leona Koźmińskiego, Warszawa

 

Newsletter

Wykorzystujemy pliki cookies.