Współcześnie mamy powszechną już profesję trenera biznesu. W księgarniach możemy znaleźć podręczniki dla trenerów biznesu, a w ofercie Uczelni i Szkół Wyższych odnaleźć studia dla trenerów biznesu właśnie. Zatem wydawać by się mogło, że zawód trenera biznesu nie powinien dziwić dziś nikogo…
Niestety jest zupełnie inaczej. Wciąż można spotkać ludzi, którzy słysząc, że ktoś jest trenerem biznesu robią zdziwioną minę i poprawiają słowami: „Chyba trenerem fitnessu!”
Trener – kiedyś ten, kto trenował sportowców, współcześnie osoba prowadząca jakieś szkolenie
Dawniej:
- powołując się na Słownik etymologiczny języka polskieg Aleksandra Brϋcknera z 1970 roku: rodzina wyrazów tren, trenować, trening, trener wywodzi się z francuskiego od wyrazu train, traine, czyli ‘pociąg’.
- W Słowniku języka polskiego Witolda Doroszewskiego z 1967 roku znajdujemy następujące wyjaśnienie terminu trener: ten, kto kieruje przygotowaniem sportowców (rzadziej koni) do udziału w zawodach.
Dziś:
- W Słowniku 100 tysięcy potrzebnych słów Jerzego Bralczyka z 2005 roku odnajdujemy następujący zapis: trener 1. osoba kierująca rozwojem sprawności fizycznej sportowców, 2. środ. osoba prowadząca jakieś szkolenie
Drugie znaczenie wyrazu jest opatrzone kwalifikatorem „środ.”, co oznacza, że jest to znaczenie funkcjonujące w określonym środowisku zawodowym, branżowym, czyli zasięg tego terminu jest ograniczony, dlatego właśnie trenerzy biznesu mogą ciągle dziwić osoby spoza branży.