Za każdym razem, gdy masz zaprezentować projekt klientowi albo szef wyznacza Cię do wystąpienia na konferencji paraliżuje Cię strach? Nie przejmuj się! Bez względu na doświadczenie zawodowe i staż pracy, publiczne przemówienia mogą być stresujące. Ważne jednak, aby wiedzieć jak z tym walczyć.
O tym, że przemawianie jest sztuką przekonani byli już starożytni. Za wzór mówcy i najwybitniejszego myśliciela w tej dziedzinie uznaje się Cycerona. To właśnie on przekonywał, że nauka logicznego, obrazowego wyrażania swoich argumentów i autoprezentacji wymaga wielu lat solidnej pracy.
Współcześnie, umiejętność ta nie jest już domeną najwybitniejszych. Dotyczy to także Polski, gdzie retoryka przestała istnieć jako odrębna dyscyplina wiedzy już w XVIII w. za czasów Komisji Edukacji Narodowej. Jednak upowszechnienie się usług biznesowych spowodowało, że wybitni mówcy są niezwykle pożądanymi pracownikami na rynku.
- Należy sobie uświadomić, że swoboda w wystąpieniach publicznych nie jest cechą wrodzoną - wyjaśnia Adam Mistela, trener umysłu. – Jednak sumienne i regularne ćwiczenia mogą sprawić, że doskonałym mówcą może zostać nawet najbardziej nieśmiała osoba - przekonuje.
Po pierwsze: myśl pozytywnie!
Nastawienie – choć z pozoru błahostka – to kluczowy element sukcesu. Na wystąpienie publiczne należy spojrzeć jak na okazję do rozwoju, sprawdzenie zdolności motywacyjnych i perswazyjnych, zaś na same ćwiczenia – jak na trening umysłu i rozwój osobisty. Ale jak być dobrze nastawionym mając stresującą pracę lub zły dzień? Otóż istnieją metody, które uwalniają negatywne emocje, oczyszczają umysł i pozwalają z uśmiechem podejść do życia.
Po drugie: prawidłowo oddychaj!
Kolejnym krokiem jest nauka oddychania. - Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że występując publicznie powinno się oddychać przeponą - mówi Adam Mistela. – To metoda wbrew pozorom nie dotyczy tylko śpiewaków, ale także mówców, którzy powinni mówić głośno i wyraźnie – tłumaczy.
Jak nauczyć się oddychać przeponą? Wystarczy regularnie wykonywać proste ćwiczenia. Z pomocą dobrego nauczyciela oraz dzięki własnej motywacji, nawet nie zauważysz, kiedy będziesz wygłaszać w ten sposób całe zdania.
Po trzecie: ćwicz dykcję!
Po lekcjach oddychania przejdź do ćwiczeń aparatu mowy - Twojego narzędzia pracy! Do treningu wykorzystaj swój ulubiony wiersz z dzieciństwa. Najlepiej sprawdzą się te pełne wyrazów dźwiękonaśladowczych.
Każde słowo głośno wyrecytuj, a onomatopeje wypowiadaj wyobrażając sobie dźwięki. Jeżeli chcesz wzmocnić efekt, zaproś znajomych albo współpracowników. Będą nie tylko Twoimi słuchaczami, ale także nauczycielami – wskażą Ci błędy w wymowie, o których nie miałeś pojęcia.
Po czwarte: opanuj gestykulację!
Wspólne wykonywanie ćwiczeń doskonale sprawdzi się także przy kolejnym kroku w pokonywaniu strachu przed wystąpieniami publicznymi - opanowaniu gestykulacji i mimiki twarzy.
Z pomocą nauczyciela i w obecności innych uczestników warsztatów czy współpracowników szybciej uświadomisz sobie niekontrolowane ruchy, które wykonujesz podczas przemówień. Mając tę wiedzę, łatwiej je opanujesz! Przestaniesz kiwać się na boki, nerwowo ruszać ręką czy krążyć beznamiętnie wzrokiem po sali.
Po piąte: bądź aktywny fizycznie!
- Wykonując regularnie ćwiczenia z pewnością wystąpienie publiczne przestanie Cię przerażać – zapewnia Adam Mistela. – Znając swoje niedoskonałości – pokonasz je, a z znając techniki wypowiadania i oddychania będziesz lepiej rozumiany przez słuchaczy.
Przed każdym wystąpieniem, poza pozytywnym nastawieniem i przygotowaniem merytorycznym musisz jeszcze pozbyć się stresu. Jak to zrobić? Dobrym sposobem są intensywne ćwiczenia fizyczne. Dzięki nim otworzysz swój umysł, a podczas prezentacji czy konferencji osiągniesz lepsze efekty.
I pamiętaj, to co teraz wydaje Ci się trudne, pewnego dnia będzie tylko rozgrzewką! Powodzenia!