Polski menedżer prawdy nie powie?     

Zarządzanie, Badania



Według badań Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów za pięć i więcej lat najmniej istotnymi kompetencjami menedżera będą: empatia, intuicja w procesach decyzyjnych oraz… szczerość i otwartość w kontakcie z pracownikami. Za najważniejsze ankietowani uznali: szybkie reagowanie na zmianę i gotowość do ciągłego uczenia się. Dzisiaj liczy się głównie umiejętność działania pod presją.




Gdańska Fundacja Kształcenia Menedżerów poprosiła grupę 320 menedżerów i specjalistów – uczestników programów rozwojowych prowadzonych przez GFKM – o ocenę 33 kompetencji. Ankietowani oceniali w skali od 1 do 6, które kompetencje są ważne w biznesie obecnie i które istotne będą w przyszłości (za pięć i więcej lat).

Zapisz się do: Szkoła HR Business Partner

Pod presją i bez zarządzania emocjami

Z badania GFKM wyłania się obraz dzisiejszego menedżera, który musi posiadać umiejętność pracy pod presją (5,2 w 6-stopniowej skali), w organizacjach, w których liczą się: umiejętność priorytetyzacji (4,88) i podejmowania decyzji (4,87), konsekwencja w realizacji celów (4,83) i monitorowanie wykonywania zadań (4,78). Nie ma w tym świecie miejsca (albo jest go niewiele) na współpracę międzykulturową (3,64), empatię (3,78) i zarządzanie emocjami (3,89).

"Skrajne oceny kompetencji zadaniowych i tych związanych z ludzką emocjonalnością nie zaskakują, gdy weźmiemy pod uwagę, że w Polsce nadal znaczna część firm zarządzana jest w oparciu o wielopoziomowe hierarchie. Prezes wymaga od dyrektora, dyrektor od kierownika, kierownik wywiera presję na pracownika. Za mało jest dialogu, współodpowiedzialności i współpracy budowanej na wzajemnym zaufaniu" – mówi Tomasz Harackiewicz, szef zespołu Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów. I dodaje: "Takiego podejścia uczymy się, niestety, już na wczesnym i kolejnych poziomach edukacji. Nie znajdziemy zwykle, partnerstwa w relacjach nauczyciel – uczeń, a później wykładowca – student. Ciągle za mało doceniamy wagę inteligencji emocjonalnej w procesie efektywnego realizowania zadań."

Szczerość? Nieważna                                                                                                    

Nie lepiej wyglądają prognozy. Ankietowani przez GFKM uznali, że za pięć i więcej lat najmniej istotną z 33 ocenianych kompetencji będzie empatia (4,39). Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że na szarym końcu znalazły się również szczerość i otwartość w kontakcie z pracownikami (4,70).

"Skoro szczerość i otwartość nie są istotne. Można z tego wysnuć wniosek, że polscy menedżerowie uważają, że nie ma nic nagannego w niemówieniu wszystkiego, a w skrajnych przypadkach nawet w okłamywaniu pracowników, jeśli tylko realizowane są zadania i osiągane zakładane cele. To bardzo niepokojące zjawisko. Szczególnie, gdy spojrzymy dodatkowo na ocenę znaczenia wysokich standardów moralnych i etycznych – znalazły się one na dalekim 29. miejscu z oceną 4,83" – mówi Tomasz Harackiewicz.

Pod tym względem zdecydowanie odstajemy od świata. Badania przeprowadzone przez dr Sunnie Giles, prezeskę Quantum Leadership Group, na grupie 195 liderów z 15 krajów i ponad 30 globalnych organizacji, wykazały, że wysoki poziom etyczny i moralny menedżera jest najważniejszy (wśród 72 ocenianych kompetencji) dla aż 67 proc. respondentów.

Z ostatniego „Ogólnopolskiego badania satysfakcji z pracy” firmy Leanpassion, wynika, że pracownicy oczekują od menedżerów-liderów umiejętności stwarzania warunków do otwartego mówienia o problemach i wspierania w ich rozwiązaniu, a także częstego i otwartego komunikowania się oraz opierania się na faktach, a nie na opiniach.

"Różnice w oczekiwaniach pracowników i podejściu menedżerów widzimy również w naszym badaniu. Większy wzrost oczekiwań co do zarządzania emocjami odnotowaliśmy u ankietowanych  pracujących na stanowiskach specjalistycznych, którzy dzisiaj ważność tej kompetencji oceniają na 4,05 i w przyszłości na 5,15" – dodaje Tomasz Harackiewicz.

Wyższą wagę do kompetencji związanych z emocjami przykładają menedżerowie firm z udziałem kapitału zagranicznego (5,14; firmy państwowe 4,71), osoby poniżej 30. roku życia (5,11; powyżej 50 roku życia 4,51) oraz kobiety (5,12; mężczyźni 4,66).

Niepewna, zmienna przyszłość

Ranking kompetencji, które w opinii badanych przez GFKM będą ważne w przyszłości, „wygrywają” te dotyczące przystosowywania się do zmieniającej się rzeczywistości. Miejsca „na podium” zajęły kolejno: szybkie reagowanie na zmiany (5,5), gotowość do ciągłego uczenia się (5,46) oraz otwartość na nowe pomysły i działania (5,41). W pierwszej dziesiątce znalazły się też: aktywne poszukiwanie nowej wiedzy (5,28) i elastyczność w działaniu (5,28).

Wyniki badania można odczytywać jako coraz większą niepewność ankietowanych dotyczącą przyszłości i zmian, które będą zachodziły na rynku. Jako antidotum na tę niepewność uczestnicy badania wskazują kompetencje takie jak: gotowość do uczenia się czy otwartość na nowe pomysły i działania. Ta ostatnia kompetencja „skoczyła” z miejsca 23. (obecnie) na trzecie (przyszłość).

...

Kompetencje wskazane w badaniu GFKM jako ważne w przyszłości współbrzmią z umiejętnościami i cechami zdefiniowanymi już kilka lat temu przez World Economic Forum w raporcie „New Vision for Education. Unlocking the Potential of Technology” jako kluczowe w XXI wieku. Są wśród nich: ciekawość i zdolności adaptacyjne. Są też takie, które (choć nieco inaczej nazwane) przez uczestników badania zostały uznane za zdecydowanie mniej ważne –  np. zdolność komunikowania się i współpracy oraz świadomość społeczna i kulturowa.

"Nad wszystkimi kompetencjami i umiejętnościami można, a nawet trzeba pracować – nie tylko na etapie edukacji szkolnej czy akademickiej, ale przez całe życie. Warto to robić, zwłaszcza gdy mamy świadomość, jak szybo zmienia się rzeczywistość wokół nas, również ta biznesowa i związana z rynkiem pracy" – podsumowuje Tomasz Harackiewicz.

Drukuj artykuł
Artykuł został przygotowany przez zespół GFKM

Newsletter

Wykorzystujemy pliki cookies.