Każdy dzień to dziesiątki, setki różnych czynności. Wiele niepotrzebnych zadań wykonujemy mechanicznie. Jak się okazuje w praktyce w ten sposób tracimy codziennie mnóstwo czasu. Niezależnie od natłoku obowiązków warto zwolnić i zastanowić się, jaki cel mają podejmowane przez nas działania.
Rutyna, rutyna …
Każdy kolejny dzień obfitujący w szereg nowych wyzwań, doświadczeń, wrażeń czy decyzji to marzenie większości pracodawców i pracowników. Proza życia sprowadza jednak nasze działania na utarte szlaki, a to te same, wciąż powtarzalne czynności i zachowania. Co należy zmienić, by za 10 lat nie tkwić wciąż w tym samym miejscu? Prędzej czy później dojdziemy do zasadniczego wniosku: tracimy zbyt dużo czasu na działania nieistotne!
Ważny cel
- Najlepszym sposobem, by zagwarantować sobie stały rozwój, a jednocześnienie uniknąć wrażenia marnowania czasu, jest określanie długofalowych celów."Żyjąc tu i teraz" narażamy się bowiem na to, że przez cały czas pracować będziemy na sukcesy innych osób, wg ich życzeń, a nie naszych - wyjaśnia Grzegorz Frątczak, ekspert zarządzania czasem.
Co więcej, działając bez wizji możemy w pewnym momencie złapać się na tym, że wykonujemy niemalże wszystko, co nam zlecono, nie zastanawiając się przy tym, jak wpłynie to na nasze dalsze losy. Tylko od nas zależy więc, jaki skutek będą miały wspomniane setki czynności, których podejmujemy się każdego dnia: czy przybliżą nas do zaplanowanego efektu, czy też sprawią, że zmarnujemy czas kręcąc się w kółko.
Odnajdziesz sens
Wyznaczony przez nas cel pozwoli nadać sens wielu pojedynczym zadaniom. Taki sposób funkcjonowania sprawdzi się jednak również w dużo bardziej prozaicznych sytuacjach z życia codziennego.Długofalowe cele upraszczają nasze życie, a jednocześnie pozwalają zaoszczędzić czas, który do tej pory trwoniliśmy na zastanawianie się i przedstawianie samemu sobie różnych argumentów przemawiających za jednym lubdrugim rozwiązaniem.
Sukces gwarantowany
Kierując się wizją efektu końcowego z całą pewnością dużo łatwiej jest osiągnąć sukces. Istotna przy tym jednak jest umiejętność odpowiedniego projektowania swojego czasu poprzez wyznaczanie krótszych (tygodniowych, kwartalnych czy nawet rocznych) punktów kontrolnych.
- Jeżeli postanowiliśmy, że za dwa lata nasza firma będzie miała 10 mln zł obrotów, kwoty tej nie możemy podzielić na poszczególne miesiące i tylko oczekiwać stałych przyrostów. Zamiast tego, lepiej zdecydować się na systematyczne odbywanie np. 20 spotkań z klientami i rozliczanie siebie z efektów nawiązanych relacji- zauważa przedstawiciel CEO Solutions.
Co więcej, działając w ten sposób szybko odkryjemy, jakich zasobów, umiejętności czy doświadczeń brakuje nam jeszcze do realizacji zamierzeń i będziemy w stanie odpowiednio zareagować. Tego typu podejście ułatwi nam także eliminowanie działań czy zachowań, które w rzeczywistoci oddalają nas od naszego celu.
- Skoro bowiem wiemy, że za naszym sukcesem stanąć powinny owe spotkania, wszystko inne schodzi na dalszy plan. Nawiązujemy kontakt, szukamy lokalizacji, rezerwujemy swój czas i nie mamy trudności z odrzucaniem tego, co nam w tym przeszkadza- dodaje specjalista zarządzania czasem.
…
Na początku najtrudniej będzie przyzwyczaić się do eliminacji wszystkiego, co zbędne. Warto przypomnieć sobie jednak zasadę Pareto- 80% efektów jest przeważnie wynikiem tylko 20% czynności. W praktyce, tylko 1/5 działań decyduje o tym, w jakim kierunku zmierzać będzie nasze życie. Klucz do sukcesu stanowi zatem racjonalna ocena, które z wykonywanych przez nas czynności mieszczą się w tej grupie.