Rozwój zespołu w sześciu odsłonach

Zarządzanie, Czytelnia


Proces grupowy jest siłą, której nie da się zablokować, wymusić jej rozpoczęcia, czy też przejścia z jednej fazy do kolejnej. W poszczególnych fazach rozwoju zespołu znaleźć można bardzo wiele analogii do etapów rozwoju każdego młodego człowieka.

 

Zależność

Tak jak w przypadku dziecka, tak w procesie rozwoju zespołu rozpoczynamy od fazy zależności. Zarówno dziecko, jak i zespół są biernymi obserwatorami życia. To w tym momencie buduje się zaufanie i bezpieczeństwo pomiędzy pracownikami i szefem, a także pomiędzy rodzicem i potomkiem. Przede wszystkim należy aktywizować do działania – zarówno małego człowieka, jak i zespół, którego członkowie współpracują ze sobą, tworzą nowe, kreatywne rozwiązania. To również faza całkowitej, bezsprzecznej akceptacji naszych decyzji. Zarówno szef, jak i rodzic nie spotykają się z przejawami buntu czy konfliktu. Wszystko zależy od nas, naszych decyzji i wskazań. 

Różnicowanie

To teraz członkowie zespołu dostrzegają różnice między sobą, szukają docenienia, chcą być zauważeni. Podobnie dzieje się w przypadku dziecka, które dopiero rozpoczyna kształtować zarówno swoją asertywność, jak i poczucie przynależności do społeczeństwa - socjalizacja. Twoi podopieczni mają potrzebę wyróżnienia się spośród innych, ale również potrzebują wskazania kierunku, w którym to mają podążać. Potrzebują jasnych komunikatów oraz wyraźnych granic. Podobnie jak i zespół, tak i młody człowiek chętnie angażuje się w dyskusje, zabiera głos, chce pokazać, że staje się autonomiczną, pewną siebie jednostką.

Kryzys odpowiedzialności

Ludzie widzą coraz więcej mankamentów, ich spojrzenie przybiera negatywny wydźwięk. Wiele rzeczy zaczyna im się nie podobać, są zwykle na nie, pokazują przy tym negatywne emocje i swoje niezadowolenie. Brzmi znajomo? U dzieci, a właściwie już nastolatków pojawia się faza kryzysu odpowiedzialności. Takiej młodej osobie wydaje się, że wie lepiej, że decyzje rodziców są niewłaściwe, że tak naprawdę na niczym się nie znają, a jedynie ograniczają swobody i możliwości.

Bunt

Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku na pewno pojawi się kolejny etap - atak na lidera (bunt). Faza ta pozwola zrewidować swoje przekonania, pomysły oraz wymagania. W jej wyniku możemy stać się lepszym, bardziej świadomym przywódcą, czy rodzicem. Tak, również i w przypadku rodziców ten mechanizm działa. Młodzież buntuje się przeciwko zakazom, nakazom i wprowadzanym normom, często chce wyczuć jak daleko może się posunąć w swoich poczynaniach. Zarówno w przypadku kontaktów zawodowych, jak i na polu prywatnym nie chodzi o to by pozbawić stanowiska (w przypadku szefa) albo odebrać prawa rodzicielskie (jeżeli mówimy o dziecku). Zespół albo jednostka musi poczuć większą odpowiedzialność, a jedynym sposobem, aby to zrobić jest konfrontacja z osobą zarządzającą. Trzeba ten czas po prostu przetrwać, po nim następuje przedostatnia faza.

Nadzwyczajna moc grupy

W tym momencie ludzie czują, że należą do wyjątkowego teamu. Również nastolatkowie wiedzą i czują, jak ważna jest rodzina i to, że jest ktoś, kto trzyma ją w ryzach. Potrafią dać z siebie bardzo wiele, doceniają to, kim są oni sami i kim są ich rodzice. Zarówno w kontaktach zawodowych, jak i w życiu osobistym następuje w tym momencie maksymalna mobilizacja sił oraz posiadanych zasobów wewnętrznych.

Realne możliwości

Zaangażowanie zespołu w wykonywanie codziennych zadań maleje. Członkowie są jednak bardzo zżyci, pomagają sobie nawzajem i odpowiedzialnie wykonują postawione przed nimi zadania – organizują się, wspierają, współpracują efektywnie. Najpierw zespół sam próbuje rozwiązać problemy. Jeżeli się to nie udaje, na pewno zgłosi się do osoby zarządzającej, jako do bardziej doświadczonego specjalisty. Tu znów wracamy do rozwoju dziecka, które przeszło przez etap burzy i naporu, aby znaleźć się w miejscu docelowym – rozpoczyna się świadoma dorosłość. Wie, że może liczyć na rodziców, którzy mają ogromną wiedzę i większe doświadczenie, chce jednak żyć na własną rękę, podejmować odpowiedzialne decyzje.

Szef w relacji- fazy zespołu

...

Jak widać biznes i życie prywatne mają wiele punktów wspólnych. Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku można być pewnym dwóch rzeczy – każdy etap rozwoju na pewno się pojawi, a jego efektem będzie długofalowa, efektywna współpraca z zespołem, a także pozytywne, przyjacielskie relacje z dziećmi.

Drukuj artykuł
Robert Zych

Kontrakt OSH, Warszawa

CEO, współwłaściciel firmy szkoleniowej. Autor książek: „Lider sprzedaży", „Gen Sprzedawcy”, „Szef w roli coacha” oraz najnowszej „Klient w centrum uwagi” oraz najnowszej "„Szefie, angażuj zespół”.

Newsletter

Wykorzystujemy pliki cookies.