Protest się opłaca!

HR Komentarz

Od dobrych kilku miesięcy jesteśmy świadkami fali protestów kolejnych grup zawodowych w Polsce. Zaczęło się od lekarzy, których protesty są z reguły dość łagodne – kilkudniowy paraliż przychodni był raczej dokuczliwym zdrętwieniem niż całkowitym i tragicznym paraliżem „od szyi w dół”. Potem byli górnicy – ich protesty są tymi najbardziej spektakularnymi – najpierw Kompania Węglowa, potem JSW, w obu scenariusz bardzo podobny – wstrzymanie wydobycia, okupacja kopalń, demonstracje…

Wszystko przy równie efektownym wsparciu niektórych środowisk politycznych i bliżej nieokreślonych grup, niemal etatowo już popierających wszelkie protesty, szczególnie aktywnych w aspekcie „demonstracyjno – destrukcyjnym” tychże protestów. O ile Ci pierwsi zyskali stosunkowo niewiele, to tym drugim udało się „nakłonić” rząd do dość poważnych ustępstw. Długo nie trzeba było czekać na eskalację i rozwinięcie protestów na kolejne grupy zawodowe – rolnicy najechali stolicę zwartymi oddziałami pancernej kawalerii ciągników i skutecznie sparaliżowali komunikację na kilka godzin… w przeciwieństwie do negocjacji, które zajęły im raptem kilkanaście minut. Jako że mamy rok w sposób szczególny protestom sprzyjający – wiosenne wybory prezydenckie i jesienne parlamentarne, należy spodziewać się kolejnych wystąpień i fali żądań. Oczywiście, trudno oczekiwać, że protest nauczycieli czy pielęgniarek będzie choćby w jednej dziesiątej tak spektakularny jak górników czy nawet rolników, niemniej – gra się rozpoczęła i każdy, komu tylko uda się dopchnąć do stołu, przy którym trwa główna rozgrywka, może spróbować coś „ugrać”. Ale to nie poker – zwycięzca niekoniecznie zgarnie cała pulę. Problem będzie, kiedy ktoś z wielkich graczy rzuci na stół królewską stawkę, by przelicytować pozostałych, a wygraną rozdzieli wielkodusznie pomiędzy tych mniejszych. Bo grę wprawdzie wygra, ale od stołu odejdzie z pustymi kieszeniami. I natychmiast po odebraniu lauru zwycięstwa zacznie myśleć, jak kieszenie ponownie napełnić.

 

Drukuj artykuł
dla HRPolska.pl komentuje Paweł Cholewka

HRPolska.pl

Prawnik, menedżer, trener biznesu.
Doświadczenie zawodowe zdobywał w jednej z największych śląskich kancelarii prawniczych, obszarach obsługi prawnej i strategii spółek sektora finansowego i energetycznego oraz administracji publicznej.
Doradca prawny Polskiego Towarzystwa Trenerów Biznesu. Felietonista Dziennika Zachodniego oraz gazety Nasze Miasto. Autor licznych publikacji z zakresu prawa, zarządzania, przedsiębiorczości i kompetencji społecznych.

Newsletter

Wykorzystujemy pliki cookies.