Ewolucja stresu

Rozwój, Czytelnia

Pewnie doświadczyłeś obawy, czy stres związany z ważnym wydarzeniem pozwoli na pokazanie się od jak najlepszej strony. Na pewno znasz paradoks uzyskania lepszej oceny z egzaminu, do którego nie było specjalnie czasu się pouczyć, niż z tego, do którego dobrze przygotowałeś się. Z drugiej strony, jeśli już podajemy przykład egzaminu, ilu z nas nie poczuło wielkiej mocy do uczenia się, gdy zbliżał się termin? Wtedy zdecydowanie stres mobilizował. Zatem, czy stres może być naszym przyjacielem, czy wrogiem?

A zaczęło się od testowania metali…

Pierwotnie pojęcie stresu używane było w fizyce i związane było z testowaniem metali bądź szkła pod kątem ich odporności na obciążenia. Pojęcie stresu u zwierząt wprowadził w latach 30-tych XX wieku kanadyjski uczony Hans Selye. Pojęcia tego użył na określenie „niespecyficznej reakcji organizmu na jakiekolwiek wymagania na niego nałożone”.

Stres nie dotyczy tylko człowieka

U roślin, w toku ewolucji ze względu na ich zdolność do fotosyntezy, wykształciły się inne mechanizmy odpowiedzi na stres, niż te, które ewoluowały u zwierząt. Rośliny zmuszone są cały czas dostosowywać swój metabolizm do zmiennych warunków środowiska (zarówno dobowo, jak i sezonowo). Tym co „stresuje” rośliny są czynniki abiotyczne (nasłonecznienie, temperatura, obecność minerałów uszkodzenia mechaniczne) i biotyczne (obecność mikroorganizmów, innych roślin, zwierząt). Organizm zwierzęcy także stale jest narażony na rozmaite stresory, które zaburzają homeostazę (stan równowagi wewnętrznej organizmu). Pod wpływem czynników tak różnych jak: hałas, wysoka czy niska temperatura, silne przeżycia emocjonalne czy zatrucie toksynami w organizmie kształtuje się tzw. ogólny zespół przystosowawczy (GAS, ang. general adaptation syndrome) o charakterze reakcji adaptacyjno - obronnej. W wytworzeniu reakcji stresu ogromne znaczenie ma postrzeganie przez organizm sytuacji, czyli tzw. poczucie kontroli. Zwierzę traci poczucie kontroli, gdy nie może przy pomocy własnej aktywności uniknąć czynników stresowych.

Stres i stresory

Według słownika PWN: stres z punktu widzenia psychologii to „stan wzmożonego napięcia nerwowego, będący reakcją na działanie negatywnych bodźców fizycznych lub psychicznych, mogących wywołać ogólną mobilizację sił organizmu lub – przy dłuższym trwaniu – doprowadzić do zaburzeń czynnościowych, a nawet chorób”.

Stresor (czynnik stresowy), to bodziec obciążający nasz organizm. Jest to każda zmiana środowiska zewnętrznego, czy wewnętrznego wywołująca reakcję stresową. Wśród stresorów rozróżnia się:

  • Stresory fizyczne – hałas, gorąco, zimno, wahania temperatury, zmiany ciśnienia powietrza, głód, infekcje, urazy fizyczne, ciężka fizyczna praca, długotrwałe prowadzenie pojazdu, nadmiar bodźców;
  • Stresory psychiczne – obawa, że nie sprosta się postawionym zadaniom, nadmierne obciążenie zadaniami, niedociążenie zadaniami, brak samodzielności, brak czasu, pośpiech, utrata kontroli;
  • Stresory społeczne – konflikty, izolacja, niepożądana wizyta, strata bliskich osób, mobbing.

Nasz organizm będzie reagował na różnych poziomach napięciem mięśni, wzmożoną potliwością, głodem, bądź przeciwnie, nadmiernym apetytem. Często nasza reakcja będzie widoczna dla innych: rumieńce na policzkach i szyi, drżenie rąk czy głosu, wilgotne dłonie. Zazwyczaj zależy nam na tym, by je ukryć przed innymi. Karol Darwin jako jeden z pierwszych opisał niektóre aspekty mowy ciała zwierząt. My też ciałem komunikujemy. Trudno ubiegać się o posadę szefa, gdy nasze ciało komunikuje uległość i pasywność.

Czy stres jest naszym wrogiem, czy sprzymierzeńcem?

Badania dowodzą, że wszystko zależy od sytuacji. W 1908 roku R. Yerkes i J. Dodson opisali eksperyment badający wpływ stresu na myszy. Zadanie gryzoni polegało na odróżnianiu białej komory skrzyni od czarnej, a ich działanie miało uchronić przed karą, którą był wstrząs elektryczny. Mysz miała zawsze wybierać białą komorę i gdy tego dokonała mogła ją swobodnie eksplorować. Jeżeli jednak weszła do czarnej komory, otrzymywała wstrząs elektryczny. Zadanie to posiadało różne stopnie trudności ze względu na poziom oświetlenia oraz zestaw kolorów: łatwy zestaw biały i czarny, bądź trudniejszy szary i czarny. Ponadto, w każdej sytuacji stosowano  przynajmniej trzy poziomy intensywności wstrząsu elektrycznego. Badania  pozwoliły na sformułowanie wniosków, że w miarę jak rośnie pobudzenie fizjologiczne wzrasta efektywność wykonanego zadania, ale tylko do pewnego poziomu. Później następuje już tylko spadek efektywności oraz, że dla zadań trudnych optymalny poziom pobudzenia jest niższy, niż dla zadań łatwych.

Dobry i zły stres

Stres, który przyczynia się do poniesienia poziomu wykonania zadania nazywamy eustresem. To ten rodzaj napięcia, który pozwala nam zarwać nockę, gdy kończymy jakiś projekt. Stres, który działa na nas niekorzystnie, nazywamy dystresem. Może pojawić się wtedy, gdy szacujemy zadanie jako za trudne, a konsekwencje jego niewykonania wydają się być ogromne. W niektórych sytuacjach istnieje taki poziom stresu, który wywołuje naszą niemożność podjęcia zadania. Taką sytuację nazywamy zdarzeniem traumatycznym. Jaki wniosek możemy wysunąć z powyższych rozważań?

...

Stres może być Twoim sprzymierzeńcem, o ile cel, który chcesz osiągnąć nie jest zbyt trudny i zbyt ważny. Najważniejsze to pamiętać, że kluczem do sukcesu jest postrzeganie sytuacji. Wpływ stresu na życie zależy od tego, jaką wartość przypisujesz wygranej i porażce. To Ty rozdajesz karty w tej grze.

Drukuj artykuł
Agnieszka Cieszyńska

Agnieszka Cieszyńska

Newsletter

Wykorzystujemy pliki cookies.